Jubiler 24h

Wiosenna Aukcja Luksusowej Biżuterii

Lew z mołdawitu, wykonany ze złota i srebra
Lew z mołdawitu, podstawa wykonana ze złota i srebra.

29 marca w Warszawie będzie miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Na biżuteryjnej mapie wydarzeń w stolicy pojawi się Wiosenna Aukcja Luksusowej Biżuterii pod patronatem Lion’s Club Warszawa Centrum. Aukcja ma charakter charytatywny, zebrane środki przeznaczone zostaną na szczytny cel – dofinansowanie już istniejących społecznych projektów Lions’ów, jak również nowych – m.in projektu przeciwdziałania hejtowi i dyskryminacji w szkole.

Z tej okazji wystawione będą na aukcji oszałamiające urodą dzieła biżuterii z całego świata – Rosji, Anglii, Francji, Szwajcarii, Włoch… Nowoczesne wzornictwo połączy się z biżuterią dawną – coraz bardziej cenioną i pożądaną. Egzemplarze historyczne zachwycają swoją uniwersalnością i paradoksalną nowoczesnością. Nasze współczesne, postmodernistyczne gusta akceptują swobodne łączenie vintage z nowoczesnym designem, co umożliwia docenienie doskonałego wzornictwa, które przez swoją klasę stało się nieśmiertelne. Stare połączy się z nowym, brylanty zaświecą w duetach ze szmaragdami, bransoletki dopasują do kolczyków, a pierścionki same wsuną się na palce. Wśród siedemdziesięciu siedmiu olśniewających przedmiotów zobaczymy m.in autorskie projekty Elżbiety Myśliwiec (EM) – zaklęte w chłodnej grze kolorów między turmalinem, a białym złotem, obsypane brylantami i perłami South Sea. Poza biżuterią autorską zachwycać będzie wspomniana już biżuteria vintage pochodząca zarówno z XIX wieku, początku i połowy XX. Polskie lata trzydzieste pójdą w parze z francuską biżuterią przełomu wieków, pod czujnym okiem rosyjskiego art noveau i jego dystyngowanego angielskiego towarzysza – wiktoriańskiego pierścionka z szafirami i brylantami. Towarzyszyć im będą znane i cenione na całym świecie marki luksusowej biżuterii i zegarków – m.in Chopard, Balmain, Chanel.

To, co robi największe wrażenie to silna reprezentacja jubilerskich białych kruków. Zarówno w kontekście sygnatury i marki, jak i wykorzystanych materiałów. Na dobry początek Carrington & Co. – największy królewski projektant końca XIX i XX wieku, ozdabiający monarchów europejskich dworów. Jego kolia do dziś noszona jest przez Królową Elżbietę, podobnie jak podarowana jej przez samego projektanta broszka z szafirem o niesamowitej barwie – fioletowo niebieskiej. Na aukcji zostanie wystawiona broszka-biedronka, dzieło sztuki wspomnianego artysty. Emalia typu guilloche o intensywnie żółtej barwie stanowi o niebywałym uroku biżuteryjnego owada, mieszkającego w oryginalnym pudełku Carrington & Co.

Broszka emaliowana, Carrington & Co.
Broszka emaliowana, Carrington & Co.

 

Poznamy też dzieła ikony włoskiego stylu – artysty o nieprzeciętnej sławie, kolorysty i rzeźbiarza – Roberto Capucci`ego. Urodzony w 1930 roku w Rzymie, już w dwudziestą wiosnę życia otworzył dom mody przy Via Sistina. Bransoletką Multigem wyraził zamiłowanie do symetrii i czystości formy i słabość do szaleństwa odcieni. Żółte złoto próby 750, oraz wyszlifowane w kaboszon labladoryt, agat, granat-almandyn, chryzopraz, koral różowy, chalcedon, agat, ametyst, turkus, granat-rodolit, lapis lazuli, kwarc różowy, malachit i karneol.

Zegarek z brylantami Audemars Piguet dla Tiffany & Co (2) (1)
Zegarek z brylantami Audemars Piguet dla Tiffany & Co

Zegarek Audemars Piguet reprezentuje wyjątkowe dziedzictwo mistrzów – projekt wykonany dla Tiffany’ego. Mechanizm szwajcarski wykonany w żółtym złocie próby 750, ręcznie nakręcany delikatnie tyka w kompanii szesnastu diamentów w szlifie okrągłym brylantowym. Bransoletka o warkoczowym splocie zdobiona delikatnym cyzelunkiem dopełnia kompozycji. Współpraca Tiffany’egoAudemars Piguet trwa od 1900 roku, od czasu do czasu objawiając światu kolejnego białego kruka, gdzie pod dyskretnym AP figurującym pod godziną dwunastą pojawia się nazwisko tytana diamentów.

Wisienki na wiosennym jubilerskim torcie nie występują solo. Z pewnością jedną z nich jest kolia girlandowa ze stu dwunastu naturalnych i hodowanych pereł słodkowodnych i słonowodnych zdobiona pięćdziesięcioma diamentami w szlifach dawnych brylantowym – antyku i starym europejskim i kolejnymi osiemdziesięcioma czterema w szlifie rozety. W centrum naszyjnika lśni przejrzysty szmaragd o nasyconej jasnozielonej barwie w szlifie szmaragdowym. Całość objęta w różowe złoto próby 900. Ażurowe wygięcia form pięknie kontrastują z prostotą imponującego kamienia. Oprawionego między 1860 a 1890 rokiem.

Królem aukcji będzie naszyjnik z pereł z zapięciem w kształcie głowy lwa. Jego złocista grzywa wyłania się z otoczenia dwunastu sznurów pereł słodkowodnych (hodowanych) o kremowym zabarwieniu i barokowym kształcie. Oczy jego to rubiny, w szlifie fasetowym, a pod królewską brodą lśnią trzy szafiry o niebieskiej barwie, przejrzystymi – w szlifie markizy. Całość oblicza rozjaśnia jedenaście diamentów w szlifie okrągłym brylantowym. Zawsze może wyzwolić się z perłowych łańcuchów i wyjść na wolność jako imponujący wisior.

Wyjątkowym rarytasem jest Lew z mołdawitu. Uroda mołdawitu jest powalająca, a jego zieleń niepowtarzalna. Wiąże się też z nim prawdziwie kosmiczna historia. 

W trzeciorzędzie, 14,5 miliona lat temu, meteoryt o średnicy około 1,5 kilometra uderzył z wielką siłą (72 000 km/godz.) w powierzchnię globu ziemskiego w okolicy obecnego miasta Nördlingen w Bawarii, żłobiąc przy tym krater mający początkowo głębokość około pięciuset metrów i średnicę około dwunastu kilometrów. Uderzenie wyzwoliło przewyższającą dwa miliony razy bombę atomową zrzuconą na Hiroszimę. Zarówno meteoryt, jak i skały ziemskie uległy całkowitej destrukcji i częściowemu odparowaniu w wyniku wysokiej temperatury i gigantycznego ciśnienia. Wszystkie przejawy życia w promieniu stu dwudziestu kilometrów zniknęły. A w skały zaczęły się zmieniać. Najpierw uległy intensywnej fluidyzacji (rozprysły na miliony drobnych cząsteczek ciała stałego, pozostając w powietrzu i „wrząc”), później przemieszczeniu, aż w końcu ekspulsji. Rozbryznęły się w odległości siedemdziesięciu kilometrów od krateru uderzeniowego. A kiedy już nie zostało nic, zaczęły pojawiać się nowe. Na przykład suevit – złożony ze strzępów szkła szokowego, oraz fragmentów skał i minerałów (granitów, wapieni). To on był wskazówką dla zdezorientowanych geologów, z czym mają do czynienia na tym zagadkowym obszarze Bawarii. Znaleźli podobieństwa ze strukturami wulkanicznymi. Po badaniach w 1961 roku odkryto minerały takie jak mikrodiamenty, coesyt i stiszowit, które nie mogły powstać w wyniku harmonijnych procesów. Ich początkiem była wielka kolizja. I tak też powstał mołdawit – tektyt europejski. Z chaosu wielkiego uderzenia, kosmicznej ingerencji i milionów lat geologicznej historii planety.

Mołdawity mają charakterystycznie zieloną barwę (tzw. butelkowa zieleń). (…) Ich powierzchnia jest zwykle nierówna: pobrużdżona, pęcherzykowata, strzępiasta, poszarpana. Przeważnie też mają budowę fluidalną (tekstura płynięcia). Zawierają różnej wielkości pęcherzyki gazowe (…). Co ciekawe, ciśnienie w nich jest wielokrotnie niższe od panującego obecnie w atmosferze na poziomie morza (…). Dało to asumpt do twierdzenia, że mołdawity krzepły podczas balistycznego przelotu przez bardzo wysokie warstwy atmosfery. Niektóre z nich mają dobrze zachowane cechy jednoznacznie świadczące o przelocie w atmosferze. – pisze dr. Włodzimierz Łapot z Laboratorium Gemmologicznego na Uniwersytecie Śląskim.

Nie dziwi, że mołdawit uważany jest za jeden z najsilniejszych energetycznie kamieni na świecie. Jest nazywany kamieniem Wyższej Świadomości i kontaktu z Siłami Anielskimi, kamieniem życia, mocy, niezależności i wolności. Wierzono, że pochodzi z gwiazd, a jego obecność była kojarzona z legendą o Świętym Graalu. W XIII wiecznym niemieckim poemacie powstałym w Turyngii zielony klejnot wspomniany jest jako fragment korony Lucyfera, która po przekazaniu w ręce Matki Boskiej zgubiła zdobiący ją kamień, który spadł na ziemię i trafił w ręce rycerza Parsifala.

Może to właśnie on został oprawiony w prezentowanego Lwa? Kto wie. Z pewnością cechuje się niebywałym pięknem. Jak wszystkie siedemdziesiąt siedem dzieł sztuki.

LIONS CLUB

Lions Club Warszawa Centrum jest członkiem The Association of Lions Clubs International, akredytowanej przy ONZ, największej na świecie pozarządowej organizacji humanitarnej, która działa w 206 krajach świata poprzez ponad 46000 klubów zrzeszających blisko milion czterysta tysięcy członków.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Klubów Lions zostało założone w 1917 roku w Stanach Zjednoczonych przez Melvina Jonesa. Pierwszy klub w Europie powstał w 1948 roku. Pierwszy klub w Polsce uzyskał rejestrację w 1989 roku.

Lions Club Warszawa Centrum jest trzecim najstarszym polskim klubem Lions. Charter klubu (uroczyste zebranie założycielskie) odbył się 21 kwietnia 1989 roku. 8 września tego samego roku klub został zarejestrowany w centrali LCI w Oak Brook.

W Polsce działa obecnie 58 klubów skupiających około 1200 członków.

Lions Klub Warszawa Centrum z wielką radością przystąpił do projektu Wiosennej Aukcji Biżuterii Luksusowej z której część dochodu zostanie przekazana na działalność klubu. Ze zdobytych środków zostaną sfinansowane projekty już istniejące jak i projekty nowe, min projekt skierowany przeciwdziałaniu hejtowi i dyskryminacji w szkole.

Polish PL English EN