Jubiler 24h

Roberto Capucci

Roberto Capucci – ikona włoskiego stylu.

 

Rzeźbiarz, projektant, artysta, wizjoner, kolorysta, jubiler.

Choć pewnie trudno to sobie wyobrazić, przed Issey Miyake’m i latami osiemdziesiątymi, kiedy to japońscy projektanci postmodernistyczni zdominowali światowe wybiegi swoją precyzyjną, architektoniczną wizją, nie było designerskiej próżni. Był za to Roberto Capucci, który również projektował konstruktywistycznie, tylko wcześniej i po włosku. Urodził się w 1930 roku w Rzymie. Jako dwudziestolatek rozpoczął karierę projektanta. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych w stolicy Włoch w 1950 roku założył własny dom mody. Salon mieścił się w Rzymie, przy Via Sistina. Trudno opisać, czy był bardziej krawcem, czy rzeźbiarzem – jego projekty cechowała wyjątkowa konstrukcja, oparta na wyobrażeniu trójwymiarowym, zdecydowanie bardziej przynależąca do świata rzeźbiarskiego niż graficznego. Dlatego też tuż po otwarciu domu mody w krótkim czasie osiągnął międzynarodowy sukces. Do jego klientek należały m.in Jackie Kennedy, Marlin Monroe i Gloria Swanson, a słynna Nine Dress już w 1950 pojawiła się w reklamie Cadillaca. W 1968 roku zaprojektował kostiumy do  Teoremy – filmu Passoliniego. Jego pierwsza linia perfum dla kobiet zadebiutowała w połowie lat siedemdziesiątych, męska już na początku sześćdziesiątych. Projektował własne kolekcje, ale również kostiumy do opery w Weronie. Jego gwiazda lśniła niezmiennie na firmamencie projektantów, aż po dwudziestu latach kariery przygasła, na jego własne życzenie. Roberto Capucci odmówił bycia wyrobnikiem świata mody, nie uległ presji rosnącego tempa, nie poddał się naciskom, aby tworzyć coraz częściej kolekcje, więc zrezygnował. Od tamtego czasu projektował jedną kolekcję rocznie, tym samym potwierdzając swój status niezależnego artysty.

Capucci_Museum.jpg
Museo Capucci
Historia i styl

Życiorys artysty z pewnością czyta się, jako historię człowieka ambitnego i niebywale zdolnego – będącego w stanie walczyć o swoje prawa i stawiać granice między sztuką, a komercją. Ale żeby naprawdę poznać, kim był i jest włoski geniusz, trzeba pochylić się nad jego projektami. Świadomość linii u Capucciego można znaleźć w geometrycznych płaszczyznach nałożonych na ciało, widocznych zarówno w jego szkicach, jak i gotowych szatach. Rysunki pokazują silne relacje ze sztuką włoskich futurystów, a niektóre z jego prac zostały uznane za surrealistyczne. – napisała Jean Druesedow, dyrektorka Muzeum Kent State University (Fashion School). Geometryzm linii stroju i sylwetki łączy Capucciego ze wspomnianymi na początku japońskimi postmodernistami. Jednak jest jedna rzecz, której ani Yohyi Yamamoto, ani Issey Miyake nie mieli – umiejętność czerpania garściami z form naturalnych, w których każda krzywizna, wypukła w architektonicznej objętości staje się kwiatem, a każda linia prosta strukturą krystaliczną. Ostre, lśniące jedwabie są plisowane i składane w ruchliwe, karbowane kształty rzeźbiarskie; wełny są cięte i inkrustowane jak mozaiki. Staranność, z jaką pracuje w ramach swojej wizji artystycznej, sprawia, że staje się ona zrozumiała dla człowieka, ale wciąż zgodna z jego oryginalnymi koncepcjami. Wiele tkanin jest połączeniem jedwabiu i wełny, o określonej masie i sprężystości, wystarczającej aby utrzymać skomplikowane objętości. Wrażliwość Capucciego na kolor lub jego brak jest równie imponująca. W czarnych i białych kostiumach, gdzie dominują jakości liniowe, brak akcentu jest używany dla podkreślenia kontrastu. Seria białych, jedwabnych sukienek z krepy z 1980 roku miała przypominające maski ludzkie twarze wyrzeźbione w strukturze rękawów, kieszeni lub przodu gorsetu. Użycie czerni i bieli sprawiło, że relacje przestrzenne stały się jeszcze bardziej efektowne i wyraziste. Przypadki dramatycznego użycia koloru przez Capucciego można znaleźć w jego wieczorowych sukniach z plisowanej jedwabnej tafty. Olśniewające kolory, często zestawione w bliskiej harmonii, nadają liniowym efektom dodatkowy wymiar. – kontynuuje Jean Druesedow.

Colona

W 1978 roku powstała słynna Colona – suknia będąca dosłownym cytatem z greckich  kolumn doryckich. I w tym duchu kontynuuje pracę artystyczną, nie sugerując się ani praktycznością projektu, ani obowiązującymi trendami. Używał niestandardowych materiałów, takich jak plastik lub metal, wyprzedzając o dekadę Paco Rabbane. O kolorze myślał malarsko, o formie rzeźbiarsko, o linii graficznie. Jego wszechstronność artystyczna  poraża rozmachem. Roberta Capucciego nie zobaczymy na wybiegach, ani na Fashion Week’ach – sam decyduje gdzie i kiedy wystawia dzieła. Rok temu można było podziwiać je w Metropolitan Museum of Art na wystawie Heavenly Bodies: Fashion and the Catholic Imagination. Na stałe są wystawione we Florencji, w Museo Capucci. Adres muzeum powinien stać się obowiązkowym punktem na wakacyjnej liście miejsc do zobaczenia. A na pewno nie mniej niż muzeum Yves Saint Laurent’a w Marrakeszu.

naszyjnik Roberto Capucci.jpg
Naszyjnik morski, Roberto Capucci
Biżuteria

Biżuteria projektu Roberta Capucci’ego w swej doskonałości nie ustępuje jego modowym dziełom. Kolorowa, naturalistyczna, eksperymentalna staje się dziełem sztuki sama w sobie. W użyciu kolorowych kamieni i podjęciu niekończącej gry ze światłem stanowi idealne dopełnienie jego strojów – odważne, ale przemyślane. Gdybym miała skojarzyć ją z konkretną stylistyką, powiedziałabym, że lata siedemdziesiąte w operze, to miejsce, w którym widzę jego biżuterię. Ale z pewnością to jedno skojarzenie nie wyczerpuje potencjału jego jubilerskich projektów. W naszyjnikach wykorzystywał motywy marynarskie, sięgając po linę żeglarską. Połączył ją ze 22 karatowym złotem i zielonymi kamieniami – na przekór oceanicznym skojarzeniom kolorystycznym. Podobnie w imponującym projekcie, nawiązującym do morskiej fauny i flory – trzech sznurów kul z masy perłowej, poprzetykanych cięższymi elementami kompozycji – dwiema muszlami, otoczonymi bukietami kwiatów – cytrynów, ametystów, granatów, niebieskich szafirów i apatytów. Roberto Capucci jak nikt potrafi łączyć szlachetne z półszlachetnym, niskie z wysokim. Widać to także w drobniejszych projektach, takich jak kolczyki z granatów, które błyszczą niewinnie na tle oszlifowanego w półokrąg koralowca.

Bransoleta multigem Roberto Capucci
Bransoleta multigem, Roberto Capucci

29 marca na Wiosennej Aukcji Luksusowej Biżuterii pod patronatem Lion’s Club Warszawa Centrum, będzie można wziąć udział w licytacji bransoletki autorstwa Roberto Capucciego – dzieła o symetrycznej kompozycji zbudowanej na okręgach, zaskakującego kolorami godnymi technikoloru. Doskonale przełamie małą czarną, a przy mniej minimalistycznych stylizacjach z pewnością nie zaginie. Bransoletka multigem  jest bardzo włoska, i niezwykle stylowa. Jak sam Roberto Capucci. Lub jej szczęśliwy nabywca.  To esencja stylu mistrza i doskonałe świadectwo jego rzeźbiarskiego talentu i malarskiej świadomości koloru.

Niezwykle trudno określić na czym polega fenomen sztuki Capucci’ego. Jednego możemy być pewni – dzisiejsza moda, bez jego artystycznej inspiracji nie wyglądałaby tak samo. A ponieważ geniusz jest geniuszem, to na pewno ostatnie słowo powinno należeć do niego samego.

Natura jest moim mentorem. W moim ogrodzie, cicho obserwowałem ją z dziecinnym zachwytem, co zaszczepiło we mnie poczucie równowagi i ciągłe poszukiwanie doskonałości, proporcji, harmonii i koloru. To dało mi siłę, aby uniknąć wpływu trendów w modzie. Podążanie za tą wiarą pozwoliło mi być wiernym sobie, ale oznaczało również wyrzeczenie. Jeśli w mojej pracy brakuje aspektu komercyjnego, wynika to nie tylko z mojego pragnienia prawdy. Dla mnie tworzenie jest wspaniałym doświadczeniem i chociaż nie pogardziłbym większym zróżnicowaniem w moich projektach, nie nadszedł jeszcze właściwy moment.

– Roberto Capucci

Bransoleta multigem Roberto Capucci
Bransoleta multigem, Roberto Capucci

 

Źródła:

http://www.fashionencyclopedia.com/Bo-Ch/Capucci-Roberto.html#ixzz5hxqQnFm8

http://www.dailyartmagazine.com/roberto-capuccis-sculpture-dresses/

https://oakgem.com/products/roberto-capucci-gold-nautical-necklace-with-artwork

http://modernbizu.pl/roberto-capucci-w-galerii-bi%C5%BCubizarre/

http://www.sothebys.com/en/auctions/ecatalogue/2007/jewels-l07052/lot.141.html

https://pl.pinterest.com/pin/576249714811993754/?lp=true (Marie Claire Italia)

 

Polish PL English EN