Jubiler 24h

Jak dbać o biżuterię? Poradnik dla kolekcjonerek.

W naszych wyobrażeniach biżuteria ze szlachetnych kamieni czy kruszców jest niemal  wieczna – co nie znaczy, że nie należy o nią dbać. Wręcz odwrotnie! Ukochane klejnoty zawsze darzymy wyjątkowym sentymentem i uwagą – niech te uczucia obejmą całość Twojej kolekcji. Wiele osób nie wie, jak odpowiednio zadbać o własną, dopóki się nie uszkodzi, dlatego na wszelki wypadek śpieszę z pomocą. Zapraszam do lektury krótkiego poradnika, jak właściwie i skutecznie zadbać o biżuterię, konserwując jej olśniewające piękno.
 
biżuteria w szklanych kopułach
 

Pozostanie w ukryciu

Na dobry początek przyda się szkatułka, lub chociaż pudełeczka. Biżuteria lubi jedynie dotyk Twojego ciała, dlatego każdy egzemplarz powinien być przechowywany oddzielnie, aby uniknąć otarć i zarysowań. Pierścionki tęskniące za sobą nawzajem spotkają się na Twojej dłoni, ale do czasu założenia powinny spędzać czas osobno. Istotną zasadą obowiązującą w dbaniu o biżuterię jest również ograniczenie ostrego długotrwałego światła – powoduje ono blaknięcie i wysuszenie np. opali czy turkusu. Co do niektórych metali  przede wszystkim należy się wystrzegać dostępu do wilgoci, ponieważ prowadzi do ciemnienia np. srebra. Dlatego też nie należy przechowywać skarbów w łazience (poza tym mogą upaść na twardą posadzkę).

Chemia w starciu z biżuterią

Uwielbiam niszowe perfumy, pachnące mydła i pielęgnacyjne kremy, ale niestety stoi to w sprzeczności z interesem mojej kolekcji. Metale i kamienie , szczególnie pochodzenia organicznego, mogą wejść w reakcje ze składami chemicznymi kosmetyków. 

Dlatego polecam zakładać ukochane egzemplarze co najmniej parę minut po skończeniu porannej, lub wieczornej toalety – mam tu na myśli pełen makijaż i wcześniejsze użycie perfum oraz balsamów. Nie należy ich rozpylać w miejscu, gdzie za moment pojawią się klejnoty (dłonie, dekolt, nadgarstki). A już z pewnością trzeba zdejmować biżuterię przed kąpielą. Woda i mydło mogą doprowadzić do zmatowienia i zniszczenia powierzchni wielu  kamieni, a szczególnie pereł. 

Jeśli koniecznie nasze diamentowe kolczyki, szafirowe pierścionki czy szmaragdowe naszyjniki towarzyszą nam dwadzieścia cztery godziny na dobę, to pamiętajmy, aby oddać je co najmniej raz na rok do fachowego oczyszczenia i przeglądu, najlepiej do zaufanego salonu, aby jubiler z pietyzmem pochylił się i zaopiekował naszymi precjozami (np. sprawdził oprawę) oraz przywrócił im blask i piękno.

etui na biżuterię z pereł

 

Słodkich snów

W młodości miałam ogromną słabość do amuletu – byłam gotowa uczynić nim każdy naszyjnik, wisior czy pierścionek. Wiązało się to z oporami przed zdejmowaniem ich… w ogóle. Do kąpieli, do morza, w podróży, a nawet… gdy kładłam się do snu. 

Wiemy już, że woda nie jest wymarzonym towarzystwem dla biżuterii, ale okazuje się, że pościel również. Nosząc ją w ten sposób ryzykowałam wgniecenia, zarysowania, a nawet zerwanie delikatniejszych elementów – na przykład nieodżałowanego złotego łańcuszka. Biżuterię najlepiej nosić zgodnie z jej przeznaczeniem, ale i z poszanowaniem możliwości przetrwania formy i materiałów, z jakich została wykonana. Metal brzmi niezniszczalnie, kamień również, ale w rzeczywistości obchodzimy się z szalenie delikatną materią.

Pozostaje mi
tylko życzyć cierpliwości i zaangażowania w dbałości o biżuterię.

Uczyń ją
wieczną!

Polish PL English EN