Nie tak dawno pisaliśmy o rekordzie, jaki został pobity na aukcji w Genewie, podczas której licytowano różowy diament w szlifie poduszkowym. Okazuje się jednak, że to nie koniec rekordów aukcyjnych, jakie padły w zeszłym tygodniu.
W środę, 11 listopada na aukcji Sotheby’s wystawiono 12-karatowy niebieski diament o nazwie „Blue Moon”. Znaleziono go w 2014 roku w południowoafrykańskiej kopalni Cullinan, miejsca, z którego pochodzi wiele legendarnych kamieni, np. tych, które wchodzą w skład słynnych brytyjskich klejnotów koronnych. Wstępnie szacowano, że kamień zostanie sprzedany za kwotę od około 35mln do 55mln dolarów. Ostatecznie, wylicytowano go za rekordową sumę 48,4 mln dolarów, co daje kwotę ponad 4 mln dolarów za karat. Co więcej, okazało się, że kupił go ten sam nabywca, który dzień wcześniej stał się właścicielem diamentu Fancy Vivid Pink w szlifie poduszkowym!
Na imponującą wartość diamentu Blue Moon największy wpływ miały masa, czystość (IF) i unikatowy kolor – Fancy Vivid Blue. Aktualnie jest najdroższym i największym, jak do tej pory, diamentem w szlifie poduszkowym, jaki pojawił się na aukcji. Poprzedni rekord należał do 24,78-karatowego diamentu Graff Pink, który sprzedano na aukcji w Sotheby’s w 2010 roku za 46,2 mln dolarów.
Karina Gaszczyńska
źródło i zdjęcia; The guardian