Tahitańskie czarne perły zostały zaadoptowane przez młode pokolenie designerów, jako ostrzejsza alternatywa dla białych pereł, kojarzących się z elegancką klasyką.
Śmiałe i pełne dramatyzmu, lecz reprezentujące wciąż tradycyjną i ponadczasową jakość, czarne perły kuszą nas w tym sezonie „przejściem na ciemną stronę”. Zrodzone z ostryg o czarnych wargach, odmiany Pinctada margaritifera, żyjącej pod powierzchnią Południowego Pacyfiku wokół wysp Polinezji Francuskiej, występują w kolorach od bieli, do czerni, przejawiając całą tęczę pośrednich odcieni.
Anthony Lent nadaje optycznie ogniwom w swojej bransolecie Emotions fakturę, poprzez wykorzystanie pereł o różnych odcieniach
Pomimo zaliczania pereł z tego rejonu do tahitańskich, nie wszystkie z nich są czarne. Te naprawdę ciemne, jak w naszyjniku Tiffany & Co. z kolekcji Blue Book, są niezwykle rzadkie, a więc bardzo cenne.
Bardzo ciemne perły, jak w tym naszyjniku z kolekcji Blue Book 2015, marki Tiffany & Co., są niezwykle rzadkie i wartościowe
Ich średnica waha się od 8 do 18 mm, a masa perłowa, z której są zbudowane, jest w tym wypadku bardzo gęsta i tworzy grubą warstwę, co tworzy te perły bardzo wytrzymałymi. Są one znane z niezwykle wysokiego połysku.
Zamknięte w fantazyjnej oprawie z żółtego złota i diamentów, kolczyki Coomi przejawiają nieco orientalny, mistyczny charakter
Pierwszy raz zaczęto je uprawiać w celach komercyjnych w 1965 roku. Dziś, farmy ostryg funkcjonują na płytkich lagunach, które otaczają wyspy Polinezji Francuskiej. Gospodarkę hodowli pereł wycenia się w tym rejonie na więcej niż połowę rocznego eksportu tego kraju, przynoszącego 20 milionów dolarów.
Zarówno mężczyźni, jak i kobiety nosili biżuterię z pereł tahitańskich już od XVII wieku, a ostatnio, te ciemne morskie klejnoty, zaczęły być wykorzystywane przez nowe pokolenie, jako ciekawa alternatywa dla tradycyjnych białych pereł. Obojętnie czy w połączeniu z białym złotem i diamentami – w monochromatycznej wersji, jak w kolczykach YOKO London, albo oprawione w żółte złoto w kolczykach Coomi, perły tahitańskie odznaczają się elegancją i aurą tajemniczości, mistycyzmu.
YOKO London łączy perły tahitańskie z białym złotem i diamentami, by nadać biżuterii monochromatycznej look
Savannah Stranger połączyła barokowe perły z żółtym złotem z diamentową markazycją, aby utworzyć parę eleganckich kolczyków o jedynej, niepowtarzalnej formie
Współcześni projektanci biżuterii, bawią się często kolorystyką i kształtem pereł z Tahiti, zyskując dzięki takim zabiegom nowoczesny sznyt, odpowiadający aktualnym trendom. Zarówno Anthony Lent i Jordan Alexander, używają pereł w różnych odcieniach, aby nadać swoim ozdobom nieco tekstury i „koloru” (choć wciąż jest to monochromatyczna kolorystka), podczas gdy połączenie srebrzyście niebieskich pereł z żółtym złotem w naszyjniku Jemmy Wynne, kreuje interesujący kontrast.
Jordan Alexander zdecydował się zmiksować perły o różnych tonach, by stworzyć naszyjnik odznaczający się mnogością tekstur
Połączenie srebrzyście niebieskich pereł z żółtym złotem w naszyjniku Jemmy Wynne, kreuje interesujący kontrast i roztacza aurę tajemniczej elegancji
Dla zwiększenia atrakcyjności swoich biżuteryjnych projektów, artyści dobierają perły o nieregularnym kształcie, co definitywnie zrywa z „nudną” klasyką kojarzącą się z tradycyjną biżuterią z białych pereł oraz daje namacalny dowód na organiczny charakter materiału i jego naturalne pochodzenie.
Oliwia Gozdek
Nieregularny kształt barokowej tahitańskiej perły w minimalistycznej bransolecie Mizuki, nadaje jej naturalnego charakteru, świadczącego o jakości
Źródła:
http://www.thejewelleryeditor.com/jewellery/be-tempted-over-dark-side-tahitian-pearls/
http://www.kojimapearl.com/about-the-pearls/tahitian-pearls/
https://www.tahitihoneymoon4u.com/blog/the-bliss-of-the-black-pearl.html