Zanim Europejczycy odkryli istnienie Tahiti w 1767 roku, naturalne czarne perły zdążyły już zyskać w Europie i na świecie miano królewskich pereł. Stały się znane w Europie dzięki odkryciom Hernando Cortesa, hiszpańskiego konkwistadora i zdobywcy Meksyku, zaś później dzięki odkryciom kolorowych pereł w Zatoce Kalifornijskiej. La Paz w Baja, w Kalifornii, stało się światowym centrum handlu czarnymi perłami.
W tym samym czasie, gdy Europejczycy zdążyli już poznać bogactwa wysp na Pacyfiku, odkryli czarne perły w okolicach dzisiejszych wysp Tahiti, na lagunach atoli wysp Polinezji Francuskiej. Perły zaczęły zdobywać popularność, ale pozyskiwanie ich było niezwykle trudne. Istnieli śmiałkowie, którzy decydowali się na nurkowanie 30 metrów w głąb niebezpiecznej, zamieszkałej przez rekiny laguny, by znaleźć muszle, które mogły kryć w sobie niezwykle cenne czarne perły. Jednak takie znaleziska były bardzo rzadkie. Należało wyłowić i otworzyć około 15-20 tysięcy ostryg, aby, przy dużej dozie szczęścia, w jednej z nich odkryć perłę.
W czasach starożytnych, Tahitańczycy używali czarnych pereł do wyrobu narzędzi i przynęt dla ryb, choć tworzyli też z nich biżuterię. Dzięki zainicjowaniu kontaktów handlowych z europejskimi odkrywcami i przedsiębiorcami w XIX wieku, masa perłowa stała się obowiązkowym elementem wymiany barterowej w zamian za bawełnę, narzędzia i żywność.
W ciągu wieku, po nawiązaniu pierwszego kontaktu z Europejczykami, nurkowie zebrali do 3 tysięcy ton perłowych muszli. Wyspy Tahiti kwitły i stały się centrum handlu na Pacyfiku.
Jednak wskutek nadmiernych połowów skorupiaków, naturalne czarne perły stały się ekstremalnie rzadkie, prawie nie występowały w naturalnym środowisku. Współcześnie naturalne perły są jeszcze rzadsze i trudniejsze do znalezienia. Dzięki francuskiemu weterynarzowi, dr Jean-Marie Domardu, ich miejsce zajęły perły hodowlane. Dowiedział się on, że japoński naukowiec, Kokiki Mikimoto, pomyślnie wstrzykuje ciała obce do wnętrza muszli, zmuszając mięczaka do pokrycia obiektu warstwą masy perłowej, co w rezultacie prowadzi do powstania perły. To był początek „kultury” hodowli pereł.
Dr Domardu uznał, że Tahiti posiada wszystkie niezbędne elementy – morskie głębiny, rafy, laguny i skorupiaki, które będą produkować duże i piękne czarne perły. Dotąd brakowało tylko wykonawcy tego pomysłu. W 1962 roku, zaszczepiono obcy element wewnątrz pięciu tysięcy muszli, a trzy lata później otrzymano pierwsze hodowlane czarne perły. Tysiąc z tych pierwszych pięciu tysięcy otrzymanych pereł, jest teraz starannie konserwowane w jednym z najpiękniejszych budynków w Tahiti – Muzeum Czarnej Perły, znajdującym się w centrum miasta Papeete, stolicy Tahiti.
Wizyta w muzeum wiąże się z niezapomnianymi wrażeniami. Nie tylko daje możliwość podziwiania prywatnej kolekcji wyselekcjonowanych, najpiękniejszych czarnych pereł, ale i poznania niezliczonych przyciągających uwagę faktów o istotnym miejscu, jakie zajmują czarne perły w życiu Tahitańczyków. Ten wyjątkowy, wyprodukowany ekologicznie klejnot, miał ogromny wpływ na mitologię, kulturę, filozofię, sztukę i religię na wyspach.
Perły stanowią współcześnie główny produkt eksportowy Tahiti, a rejon wysp pełen jest farm ostryg. Zaś Tahitańczycy odczuwają z tego powodu ogromną dumę. Rząd Tahiti ustanowił nawet specjalne regulacje dotyczące eksportu i handlu perłami oraz standardy oceny ich jakości. O tym – w kolejnej części.
Oliwia Gozdek
Źródła: